Blood and Plunder!
- Pan i Władca
- Posty: 400
Blood and Plunder!
Hejka,
Dziki zachód spoko ale czy ktoś by był zainteresowany tym :
http://www.firelockgames.com/product-ca ... y-figures/
^^
P.
Dziki zachód spoko ale czy ktoś by był zainteresowany tym :
http://www.firelockgames.com/product-ca ... y-figures/
^^
P.
Gloria Victis !
Re: Piraty !
z Cymkiem zerkamy ciekawskim okiem 
figsy fajne, klimat też, ciekawe jak z zasadami. Teraz niby jest specjalna oferta na Europę, że niby z VAT, więc nasz kochany Urząd Celny tylko cło doliczy. No ale dawno nie ściągałem nic z USA

figsy fajne, klimat też, ciekawe jak z zasadami. Teraz niby jest specjalna oferta na Europę, że niby z VAT, więc nasz kochany Urząd Celny tylko cło doliczy. No ale dawno nie ściągałem nic z USA
- cavalierdejeux
- Posty: 994
Re: Piraty !
Szczerze mówiąc nie polecam ściągania ze Stanów
Urzędu celnego nie interesuje co tam sobie producent napisał... dowala cło i VAT patrząc po wartości paczki (cena produktów + koszty wysyłki)... no chyba, że producent jest miły i zaznaczy na karteczce celnej GIFT, ale za to grożą wysokie kary "jak się wyda", więc rzadko kto idzie na to
Może ktoś ma to w Europie w dystrybucji?

Urzędu celnego nie interesuje co tam sobie producent napisał... dowala cło i VAT patrząc po wartości paczki (cena produktów + koszty wysyłki)... no chyba, że producent jest miły i zaznaczy na karteczce celnej GIFT, ale za to grożą wysokie kary "jak się wyda", więc rzadko kto idzie na to

Może ktoś ma to w Europie w dystrybucji?

Boreliusz, I've a feeling we're not in Özz anymore.
2017... "Obyś żył w ciekawych czasach... tfu... tfu... na psa urok"
2017... "Obyś żył w ciekawych czasach... tfu... tfu... na psa urok"

Re: Piraty !
@Pan i Władca -> same modele "piesze" czy okręty również myślałeś? są 3 klasy.
- Pan i Władca
- Posty: 400
Re: Piraty !
Garghgor pisze:@Pan i Władca -> same modele "piesze" czy okręty również myślałeś? są 3 klasy.
Zdecydowanie wszystko


P.
Gloria Victis !
- Witold Janik
- Posty: 111
Re: Piraty !
Gdyby ktoś nie śledził tego, co się dzieje w Bolterze, to na miejscu pojawiła się szeroka oferta tego tytułu - można przyjść i pomacać.
https://www.bolter.pl/pl/new <-- nowości
Bogowie Wojny: Lee / Battlegroup (BR '44-45) / Bolt Action (USA@Europe)/ Tanks / Muskets & Tomahawks / OiM
Bogowie Wojny: Lee / Battlegroup (BR '44-45) / Bolt Action (USA@Europe)/ Tanks / Muskets & Tomahawks / OiM
Re: Piraty !
Widziałem dziś, nie znam zasad, ale same modele sprzedały mi grę.
Ten okres jest tak bardzo pomijany w bitewniakach, że aż grzech nie skorzystać.
Jeszcze taka rada, nie zniechęcajcie się do systemu, patrząc na cenę statku. Na okręt przyjdzie pora, nie jest on konieczny do wejścia w system.
Zbieram goldy na starterek i ostrzę pazurki na morskie bitewki
Ten okres jest tak bardzo pomijany w bitewniakach, że aż grzech nie skorzystać.
Jeszcze taka rada, nie zniechęcajcie się do systemu, patrząc na cenę statku. Na okręt przyjdzie pora, nie jest on konieczny do wejścia w system.
Zbieram goldy na starterek i ostrzę pazurki na morskie bitewki

Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
Re: Piraty !
Oglądnąłem wszystkie lets playe tej gry na Beasts of war, więc jestem ekspertem.
Jak tylko dostanę hajs za ostatnie zlecenie (pewnie okolice połowy lutego), to kupuję starter Brytoli.
Są w bolterze ładne makiety w sam raz pasujące klimatem do potyczek na lądzie. Póki co ze statkami, jak mówi Raziel, można poczekać, albo grać początkowo na proxach.
BTW, może prośba do admina o zmianę nazwy tematu na Blood and Plunder, bo początkowo ciężko skumać o co chodzi (link w pierwszym poście nie działa)
Jak tylko dostanę hajs za ostatnie zlecenie (pewnie okolice połowy lutego), to kupuję starter Brytoli.
Są w bolterze ładne makiety w sam raz pasujące klimatem do potyczek na lądzie. Póki co ze statkami, jak mówi Raziel, można poczekać, albo grać początkowo na proxach.
BTW, może prośba do admina o zmianę nazwy tematu na Blood and Plunder, bo początkowo ciężko skumać o co chodzi (link w pierwszym poście nie działa)
Re: Blood and Plunder!
Yarrr! Starter i podręcznik zakupione. Już ogarniam zasady i urzekła mnie tabelka na pogodę. Możemy grać w deszczu, który utrudnia strzelanie z muszkietów i broni na proch, albo w mocnym słońcu, które męczy naszych ludzików jak się będą za mocno ruszać. Do tego dochodzą scenariusze mające 3 opcje rozgrywki: na lądzie, na lądzie i wodzie na raz oraz tylko na wodzie. Możliwość dodawania opcjonalnych zasad do misji, typu marynarze się schlali i gorzej walczą, ale mają wysokie morale. Jest hype!
Jak by ktoś chciał ogarnąć zasady podstawowe, to producent wydał serię filmików na yt: https://www.youtube.com/watch?v=D8d_OIWurPw&list=PLMlshh3e5L0qnIQrlU1DSK4q7DhHMrCc9
Do gry potrzeba tak na prawdę startera (w Anglikach mam 147 pkt, gra się na 100-200p standardowo), kilka k10 i talię zwykłych kart do gry (oczywiście można też kupić fancy karty dla danej frakcji, ale nie jest to obowiązek i pozwala zaoszczędzić na początku trochę kasy na ludziki). Starter wydaje się drogi, ale tak na prawdę dostajemy w nim 25 ludzików za nieco ponad 300 zł. Daje to w przeliczeniu 12,6 zł za ładnego, metalowego wojaka.
Jak by ktoś chciał ogarnąć zasady podstawowe, to producent wydał serię filmików na yt: https://www.youtube.com/watch?v=D8d_OIWurPw&list=PLMlshh3e5L0qnIQrlU1DSK4q7DhHMrCc9
Do gry potrzeba tak na prawdę startera (w Anglikach mam 147 pkt, gra się na 100-200p standardowo), kilka k10 i talię zwykłych kart do gry (oczywiście można też kupić fancy karty dla danej frakcji, ale nie jest to obowiązek i pozwala zaoszczędzić na początku trochę kasy na ludziki). Starter wydaje się drogi, ale tak na prawdę dostajemy w nim 25 ludzików za nieco ponad 300 zł. Daje to w przeliczeniu 12,6 zł za ładnego, metalowego wojaka.
Re: Blood and Plunder!
Ja już mam podręcznik
Ludki w drodze (znaczy goldy się na nie zbierają), no i Barka w zamyśle na początek pewnie będzie.
Już mam plana na kampanię!
W końcu prawdziwe piraty

Już mam plana na kampanię!
W końcu prawdziwe piraty

Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
Re: Blood and Plunder!
Jaka jest sytuacja z tą grą we Wrocławiu? Jest szansa na rozwój i nowych graczy?
Jak wrażenia z grania? Zastanawiam się nad zakupem startera ale cena za podróż w nieznane trochę wysoka. Nie chcę żeby się skończyło jak z Freebooters Tale.
Jak wrażenia z grania? Zastanawiam się nad zakupem startera ale cena za podróż w nieznane trochę wysoka. Nie chcę żeby się skończyło jak z Freebooters Tale.
We are bad people but we can be worse
Re: Blood and Plunder!
Szeregi piratów zwiększają się. Póki co jest kilka osób zadeklarowanych. No ale sam system tak na prawdę raczkuje u nas, więc ciężko powiedzieć jak to się rozwinie po niecałym tygodniu odkąd zakupiłem podręcznik 
Wrażenia są takie (po 1 bitwie :p ), że gra jest taktyczna i dość dynamiczna (nawet jak na granie z ciągłym wertowaniem podręcznika). Naprzemienna aktywacja ogranicza nudę "pasywnego" gracza.
Wszystkich chętnych zapraszam na priva. Możemy umówić się na jakieś demo na proxach.
A coby ułatwić graczom tworzenie rozpisek, to wklejam poniżej darmowego buildera. Na razie w wersji beta. Docelowo będziemy grać na 200-300 pkt ze statkami, ale gry na 100 pkt też są mile widziane (zwłaszcza na początku).
http://devbp.easyarmy.com/

Wrażenia są takie (po 1 bitwie :p ), że gra jest taktyczna i dość dynamiczna (nawet jak na granie z ciągłym wertowaniem podręcznika). Naprzemienna aktywacja ogranicza nudę "pasywnego" gracza.
Wszystkich chętnych zapraszam na priva. Możemy umówić się na jakieś demo na proxach.
A coby ułatwić graczom tworzenie rozpisek, to wklejam poniżej darmowego buildera. Na razie w wersji beta. Docelowo będziemy grać na 200-300 pkt ze statkami, ale gry na 100 pkt też są mile widziane (zwłaszcza na początku).
http://devbp.easyarmy.com/
Re: Blood and Plunder!
Rozpiska na piratów z francuskim szefem wychodzi tak:
Experienced Commander 15pkt.
Core units
4x Marins 16pkt
4x Marins 16pkt
4x Flibustiers 24pkt
Support units
4x Boucaniers 28pkt
TOTAL 99pkt
Mamy więc cztery niewielkie składy i doświadczonego szefa, starczy to na jakieś 60-100min grania. Składy po czterech wojaków z tego co widzę, są mało żywotne, ale z kolei przeciwnik nie będzie dysponował niczym większym.
Proponuję zacząć od grania na takie właśnie punkty, bo jak się pojawią w końcu statki, ze 100pkt zrobi się 150, a my mając już doświadczenie, będziemy doskonale wiedzieć, jak wykorzystać pozostałe 50, żeby dobić do standardowej 2setki.
Przy okazji rzuciła mi się w oczy straszna wada systemu, mianowicie wszystkie grupy wojaków mają tylko cztery wzory modeli, do tego, niektóre frakcje dzielą między siebie modele, które odgrywają u nich inne role. Efekt jest taki, że na stole po przeciwnych stronach, będą się spotykać nie raz te same modele, że nie wspomnę, iż oddział jakichkolwiek wojaków powyżej czterech oznacza, że figsy w nim będą się powtarzały.
Oby FG popracowało nad nowymi wzorami, bo samo dodawanie nowych frakcji nie załatwia sprawy.
Co do rozwoju gry we Wro, jeszcze niedawno przy plotkach o Ghost Archipelago, fanatyków piractwa było zatrzęsienie. Teraz, gdy pojawiła się prawdziwa gra o piratach (GA nie jest grą o piratach), wszyscy krzykacze pochowali się po kontach... Przewiduję więc, że będzie nas garstka (4-6 osób), a system jak każdy nowatorski skirmisz ostatnio, odejdzie w nieznane, zagracony syfem typu Shaodwspiry i inne bzdety.
Experienced Commander 15pkt.
Core units
4x Marins 16pkt
4x Marins 16pkt
4x Flibustiers 24pkt
Support units
4x Boucaniers 28pkt
TOTAL 99pkt
Mamy więc cztery niewielkie składy i doświadczonego szefa, starczy to na jakieś 60-100min grania. Składy po czterech wojaków z tego co widzę, są mało żywotne, ale z kolei przeciwnik nie będzie dysponował niczym większym.
Proponuję zacząć od grania na takie właśnie punkty, bo jak się pojawią w końcu statki, ze 100pkt zrobi się 150, a my mając już doświadczenie, będziemy doskonale wiedzieć, jak wykorzystać pozostałe 50, żeby dobić do standardowej 2setki.
Przy okazji rzuciła mi się w oczy straszna wada systemu, mianowicie wszystkie grupy wojaków mają tylko cztery wzory modeli, do tego, niektóre frakcje dzielą między siebie modele, które odgrywają u nich inne role. Efekt jest taki, że na stole po przeciwnych stronach, będą się spotykać nie raz te same modele, że nie wspomnę, iż oddział jakichkolwiek wojaków powyżej czterech oznacza, że figsy w nim będą się powtarzały.
Oby FG popracowało nad nowymi wzorami, bo samo dodawanie nowych frakcji nie załatwia sprawy.
Co do rozwoju gry we Wro, jeszcze niedawno przy plotkach o Ghost Archipelago, fanatyków piractwa było zatrzęsienie. Teraz, gdy pojawiła się prawdziwa gra o piratach (GA nie jest grą o piratach), wszyscy krzykacze pochowali się po kontach... Przewiduję więc, że będzie nas garstka (4-6 osób), a system jak każdy nowatorski skirmisz ostatnio, odejdzie w nieznane, zagracony syfem typu Shaodwspiry i inne bzdety.
Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
Re: Blood and Plunder!
Pamiętam jak samego AOSa było nas z czterech graczy i proszę jak się ładnie gra przyjęła 
Myslę na prubę kupię jeden oddział, uzupełnie piratami z Freebooters Tale i jakimiś wulgarnymi proxami i w przyszłym tygodniu będę szukał kogoś kto ogarnął juz podręcznik
Arrrr!!!

Myslę na prubę kupię jeden oddział, uzupełnie piratami z Freebooters Tale i jakimiś wulgarnymi proxami i w przyszłym tygodniu będę szukał kogoś kto ogarnął juz podręcznik

Arrrr!!!
We are bad people but we can be worse
- Witold Janik
- Posty: 111
Re: Blood and Plunder!
Ahoj! 
Ja zrobiłem sobie rano coś takiego:
English Militia Commander Experienced = 15
4x Freebooters = 24
4x Freebooters = 24
8x English Militia (trained)* = 24+8 = 32
TOTAL 95
*) opcjonalnie zamiast 8x English Militia można zrobić 5x + 4x i wtedy wychodzi TOTAL 99
Nie znam zasad, nie wiem czy rozpiska jest legalna
, kierowałem się tylko tym, co znajduje się u mnie na półce i w wypraskach (wciąż :/) z Anglików ze startera Pike&Shotte od Warlordów.
BTW. Gdyby jakimś cudem udało mi się siebie sklonować albo zagiąć czasoprzestrzeń i przynajmniej skleić wszystkich (o malowaniu na razie nie mówię) to bym miał do dyspozycji 28 łebków (12 takich+ 16 takich muszkieterów) + kilku oficerów, więc mógłbym pożyczać na proxy. Ale to na 100% nie w przeciągu najbliższego półtora tygodnia, jeśli w ogóle w tym życiu jeszcze ;D

Raziel pisze:Rozpiska na piratów z francuskim szefem wychodzi tak:
Experienced Commander 15pkt.
Core units
4x Marins 16pkt
4x Marins 16pkt
4x Flibustiers 24pkt
Support units
4x Boucaniers 28pkt
TOTAL 99pkt
Ja zrobiłem sobie rano coś takiego:
English Militia Commander Experienced = 15
4x Freebooters = 24
4x Freebooters = 24
8x English Militia (trained)* = 24+8 = 32
TOTAL 95
*) opcjonalnie zamiast 8x English Militia można zrobić 5x + 4x i wtedy wychodzi TOTAL 99
Nie znam zasad, nie wiem czy rozpiska jest legalna

BTW. Gdyby jakimś cudem udało mi się siebie sklonować albo zagiąć czasoprzestrzeń i przynajmniej skleić wszystkich (o malowaniu na razie nie mówię) to bym miał do dyspozycji 28 łebków (12 takich+ 16 takich muszkieterów) + kilku oficerów, więc mógłbym pożyczać na proxy. Ale to na 100% nie w przeciągu najbliższego półtora tygodnia, jeśli w ogóle w tym życiu jeszcze ;D
https://www.bolter.pl/pl/new <-- nowości
Bogowie Wojny: Lee / Battlegroup (BR '44-45) / Bolt Action (USA@Europe)/ Tanks / Muskets & Tomahawks / OiM
Bogowie Wojny: Lee / Battlegroup (BR '44-45) / Bolt Action (USA@Europe)/ Tanks / Muskets & Tomahawks / OiM
Re: Blood and Plunder!
Na razie to tutaj wrzucę może kiedyś pojawi się osobny temat 





Bitwa testowa nr 2
07-02-2018
Dziwnym trafem rzymscy Foderatii ukradli drakkar wikingom i popłynęli nim w siną dal. Gdy dobili do nieznanego brzegu zobaczyli inny statek, dużo bardziej masywny i lepiej zbudowany z dziwnymi metalowymi konstrukcjami. Nie wiele myśląc zakrzyknęli „łoo jaki fajny” i też go ukradli. Po kilku dniach prób i błędów opanowali sztukę korzystania z metalowych dziwadeł i nazwali je roboczo „Canno”. Gdy walcząc z wiatrem i olinowaniem dobili do kolejnego brzegu przywitała ich kanonada z dział obrońców. Speszony „Dux Mare” zaczął wydawać nieskoordynowane rozkazy co spowodowało tylko większe zamieszanie. Dziób statku w końcu zaczął razić wrogów z „Folgierzy”, aczkolwiek z niewielką skutecznością. Gdy „Dux Mare” zorientował się w końcu jak uporządkować bałagan i przydzielił spanikowanej załodze konkretne zadania obsługi wioseł i armaty, udało się porazić napastników skutecznym ostrzałem. Przygwożdżony ostrzałem wróg, pozwolił na bezpieczne odpłynięcie jednostki w siną dal (Trójkąta Bermudzkiego...)
THE END
pierwsza bitwa pół morska pół lądowa pokazała mi jak ważne jest umiejscowienie załogi przed bitwą przy konkretnych działach. Uświadomiła też jaką siła w grze razi armata. Kolejna bitwa niebawem, może będzie mniej chaosu. Rzymscy korsarze będą towarzyszyć do czasu uzupełnienia modeli.
Yaarrr




Lokalny paladyn - siermięga,
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Re: Blood and Plunder!
Nie spodziewałem się, że moje makiety tak doskonale wpasują się do tego systemu (jestem dumny, że aż mi dymi z uszu).
Ja swoje figuraski nabywam w czwartek, okręt pod koniec miecha... (przekleństwo) ale żeście mnie nakręcili chopaki!!!
PALIĆ! MORDOWAĆ! GWAŁCIĆ! RABOWAĆ!
Ja swoje figuraski nabywam w czwartek, okręt pod koniec miecha... (przekleństwo) ale żeście mnie nakręcili chopaki!!!
PALIĆ! MORDOWAĆ! GWAŁCIĆ! RABOWAĆ!
Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
Re: Blood and Plunder!
Statki schodzą jak ciepłe bułeczki
No, to prawda. Twoje makiety idealnie pasują do gry. Nawet domki pod battlegroupa wpisały się w klimat po wstawieniu w wyspę skarbów.
Brakuje jedynie jakichś mostów, kładek (kiedyś były, ale niestety wir czasu i różnych graczy zabrał je ze sobą) i molo. Ale pracujemy ze Snandalfem nad tym

No, to prawda. Twoje makiety idealnie pasują do gry. Nawet domki pod battlegroupa wpisały się w klimat po wstawieniu w wyspę skarbów.
Brakuje jedynie jakichś mostów, kładek (kiedyś były, ale niestety wir czasu i różnych graczy zabrał je ze sobą) i molo. Ale pracujemy ze Snandalfem nad tym

Re: Blood and Plunder!
Tak właśnie jest. Ja pracuje a Tomek mądrze kiwa głową 
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Lokalny paladyn - siermięga,
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Re: Blood and Plunder!
Mam figuraski!
Ktoś rozebrał statki tak, że dla mnie tylko łódka została
ale spokojnie, w planach mam jeszcze trzy, odpowiednie dla każdej mojej frakcji. Teraz czekam na holendrów,
a, rrryyy
Ktoś rozebrał statki tak, że dla mnie tylko łódka została

ale spokojnie, w planach mam jeszcze trzy, odpowiednie dla każdej mojej frakcji. Teraz czekam na holendrów,
a, rrryyy
Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
- Hegemon Krisu
- Posty: 84
Re: Blood and Plunder!
i z przykrością zawiadamiam że jestem z wami. w zwiazku z tym (jak już wspomniał Razjel) że została tylko jakaś łupina na statek trza bedzie poczekać... lub zbudować własny ale już zaczołem rekrutować załogę.
zatem Arrrr i butelka rumu.
zatem Arrrr i butelka rumu.
Re: Blood and Plunder!
Skoro w temacie... to kiedy w końcu Bolter załatwi licencję bo jak to tak, mamy grać bez popijania rumu? 

We are bad people but we can be worse
Re: Blood and Plunder!
link do filmów
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... q7DhHMrCc9
link do sekcji download
http://www.firelockgames.com/downloads/
link do army buildera
http://easyarmy.bloodandplunder.com/
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... q7DhHMrCc9
link do sekcji download
http://www.firelockgames.com/downloads/
link do army buildera
http://easyarmy.bloodandplunder.com/
Lokalny paladyn - siermięga,
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Re: Blood and Plunder!
Spoko tekst o zakładaniu żagli, bo widzę jeszcze ich nie macie 
https://1000footgeneral.blogspot.com/2018/01/rigging-28mm-sloop-for-blood-and-plunder.html

https://1000footgeneral.blogspot.com/2018/01/rigging-28mm-sloop-for-blood-and-plunder.html
We are bad people but we can be worse
Re: Blood and Plunder!
Uh, ja bym trochę chętnie popiracił, skoro Ghost Archipelago leży i kwiczy.
Pytania:
Dużo ludziki kosztują?
Ktoś może by mnie nauczył grać?
Można grać własnoręcznie zrobionym statkiem?
Dużo się tam gra bitew morskich?
Są zasady online?
Dzięks!
Pytania:
Dużo ludziki kosztują?
Ktoś może by mnie nauczył grać?
Można grać własnoręcznie zrobionym statkiem?
Dużo się tam gra bitew morskich?
Są zasady online?
Dzięks!
Re: Blood and Plunder!
Michał pisze:Dużo ludziki kosztują?
Starter to 315 zł w bolterze, najtańszy statek póki co to 290. Po takich zakupach mam armię na 200 pkt, czyli na taki standard 2-2,5h. Statek można olać i kupić np same armaty oraz dodatkowy blister.
Michał pisze:Ktoś może by mnie nauczył grać?
Mogę, ale nie w tym i następnym tygodniu, bo mam już za dużo chętnych na nauki (chyba że WW za tydzień, ale nie dam głowy teraz) xD
Michał pisze:Można grać własnoręcznie zrobionym statkiem?
Generalnie turniejów póki co nie przewiduję, więc zależeć to będzie od przeciwnika. Ale jeśli wymiary, armaty i podział na pokłady będzie się zgadzał, to nie widzę problemu
Michał pisze:Dużo się tam gra bitew morskich?
Wszystko zależy od tego ilu graczy ma statki

Póki co nie graliśmy jeszcze żadnej bitwy morskiej we Wroc. Każdy scenariusz w podręczniku ma 3 rodzaje: lądowy, lądowo morski i morski. Tak więc wszystko zależy od odpowiedniego umówienia się.
Michał pisze:Są zasady online?
Nope
Re: Blood and Plunder!
Olejmy statki! Zróbmy z tektury!
Olejmy figury! Zróbmy z tektury!
A potem zdziwienie, że tylko złodzieje tacy jak GW utrzymują się na rynku, a małe firmy z zajebistymi pomysłami bankrutują, lub są wykupywane przez jakiś kosmitów.
Na szczęście Czys ma rację, na sproksowany statek przeciwnik musi wyrazić zgodę.
Jestem za tym, żeby grać w tą grę z początku tylko na lądzie. Sto punktów, czyli jakieś 200pln pozwoli nam zaznajomić się z regułami walki lądowej i zasadami w ogóle.
Jak już się poszerzy grono grających i uciułają w końcu kasę na statki, wtedy zaczniemy się bić na morzu, na większą skalę.
Na dzień dzisiejszy ludzi ze statkami jest chyba czterech, pod koniec miesiąca dojdzie dwóch i słyszałem deklaracje jeszcze dwóch osób w najbliższym czasie. Myślę więc, że grono pitarów osiągnie pułap jakiś dziesięciu ludków. Mając za przykład Frostgrave myślę, że to wystarczająca liczba, żeby regularnie grać z różnymi przeciwnikami i utrzymywać system na fali.
Olejmy figury! Zróbmy z tektury!
A potem zdziwienie, że tylko złodzieje tacy jak GW utrzymują się na rynku, a małe firmy z zajebistymi pomysłami bankrutują, lub są wykupywane przez jakiś kosmitów.
Na szczęście Czys ma rację, na sproksowany statek przeciwnik musi wyrazić zgodę.
Jestem za tym, żeby grać w tą grę z początku tylko na lądzie. Sto punktów, czyli jakieś 200pln pozwoli nam zaznajomić się z regułami walki lądowej i zasadami w ogóle.
Jak już się poszerzy grono grających i uciułają w końcu kasę na statki, wtedy zaczniemy się bić na morzu, na większą skalę.
Na dzień dzisiejszy ludzi ze statkami jest chyba czterech, pod koniec miesiąca dojdzie dwóch i słyszałem deklaracje jeszcze dwóch osób w najbliższym czasie. Myślę więc, że grono pitarów osiągnie pułap jakiś dziesięciu ludków. Mając za przykład Frostgrave myślę, że to wystarczająca liczba, żeby regularnie grać z różnymi przeciwnikami i utrzymywać system na fali.
Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
- Pan i Władca
- Posty: 400
Re: Blood and Plunder!
Ahoj,
Ja również wejde w ten system łącznie ze stateczkami, ale chce uzbierac hajs na all i poczekać az wyklaruje się kto czym ma zamiar grać.
P.
Ja również wejde w ten system łącznie ze stateczkami, ale chce uzbierac hajs na all i poczekać az wyklaruje się kto czym ma zamiar grać.
P.
Gloria Victis !
Re: Blood and Plunder!
Ahoj bitwa testowa nr 3 tym razem na morzu
Ostatnia bitwa testowa z kategorii uczymy się podstaw. Osobiście najbardziej przypadła mi do gustu ta forma rozgrywki. Manewry statkiem, umiejętnie odpalenie salwy w odpowiednim momencie czy przygotowanie skutecznej obrony są po prostu ciekawe
. Graliśmy scenariusz The Raid, sama gra zakończyła się wynikiem 2:1. Duże straty zadanie w czasie pościgu zrównoważyły fakt niezdobycia statku do 6 tury. Po bitwie stwierdziliśmy, że dużo lepiej było by uciekać sloopem, gdyż dałoby to szansę na proste zwycięstwo obrońcy (1 pkt za niezdobycie statku). Podobnie ja jako atakujący powinienem ostrzeliwać ożaglowanie by spowolnić wroga a nie pruć po pokładzie
. Przy grach na małe pkt jednak przydają się też mniejsze oddziały, gdyż umożliwiają one podjecie większej ilości akcji, np. zmiany upartego ożaglowania. I w sumie tyle. Przez tą grę mam chrapkę na drugi statek
(który niestety w przypadku innych formatów będzie mniej przydatny...).



Tym razem grupa zdegenerowanych Franków dokonała przejęcia Brygantyny uzbrojonej w 6 dział. Dux Mare wypłynąwszy na pełne morze natknął się na brytyjskiego sloopa zmagającego się z niekorzystnym wiatrem. Niewiele myśląc zakapturzona postać dowodząca statkiem wydała rozkaz ataku. Wrogi statek ostrzeliwał się z większej odległości dokonując niewielkich uszkodzeń statku. Doświadczony kapitan, wyczekał z salwą dział dopiero gdy znalazły się w one w skutecznym zasięgu (wyniku 7+). Dokonały one spustoszenie wśród załogi brytyjskiego statku. W tym momencie postać w płaszczu odrzuciła swe okrycie ukazując swą prawdziwą postać. Był to nikt inny jak Harry Morgan, jeszcze nie legendarny ale już doświadczony kapitan, zupełnie nie spowinowacony z innymi mniej ważnymi Morganami. Wydał on rozkaz taranowania mniejszej jednostki, a następnie dzielni żołnierze frankijscy z powodzeniem z szczepili oba statki. Brytyjska załoga przygotowała się do odparcia ataku jednak huraganowy ostrzał z pistoletów i dzikie szarże Franków zdziesiątkowały obrońców. Dzień zakończył się zwycięstwem Harrego, który złupiwszy statek pozostawił go swojemu losowi.
Ostatnia bitwa testowa z kategorii uczymy się podstaw. Osobiście najbardziej przypadła mi do gustu ta forma rozgrywki. Manewry statkiem, umiejętnie odpalenie salwy w odpowiednim momencie czy przygotowanie skutecznej obrony są po prostu ciekawe






Lokalny paladyn - siermięga,
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Re: Blood and Plunder!
Raziel pisze:Olejmy statki! Zróbmy z tektury!
Olejmy figury! Zróbmy z tektury!
A potem zdziwienie, że tylko złodzieje tacy jak GW utrzymują się na rynku, a małe firmy z zajebistymi pomysłami bankrutują, lub są wykupywane przez jakiś kosmitów.
Na szczęście Czys ma rację, na sproksowany statek przeciwnik musi wyrazić zgodę.
Nie ma co się irytować. Statek chciałem zrobić z balsy sam, bo lubię dłubać w balsie. Nie każdy prox wygląda jak kupa.

Re: Blood and Plunder!
Sam również posiadam własnoręcznie zbudowany statek (skaveński), więc wiem o czym mówisz Michale. Zwracam jedynie uwagę na to, że już kilka osób deklarowało kompletne sproksowanie tej gry, czego jestem przeciwnikiem z powodu, o którym pisałem wyżej.
Jeśli więc chcemy, żeby ten zajefajny system nadal istniał i się rozwijał, wspierajmy go. "Podmiany" figurek nie unikniemy, skoro nawet sam Bolter to sugeruje w jednym ze swoich zamówień, ja sam też mam kilka pani piratów, których w tej sytuacji będę używał, ale co do statków zdania nie zmienię.
W piątek miałem okazję zagrać z imć Czysem, wylosowaliśmy scenariusz dosyć uniwersalny. Na środku stołu był punkt strategiczny (jaskinia ze skarbem), kontrolując go, zwiększaliśmy szansę na ucieczkę przeciwnika z walki. Czysowa milicja obstawiła brzegi, ja desantowałem się łodzią ze sloopa.
Powiem tak, klimat rozgrywki wgniata w podłogę, w Bolterze był taki gwar i hałas, że wyobraziłem sobie iż jest to szum oceanu, dalej poszło już z kopyta, z przytupem i o ja pitolę!
Wszystko, poczynając od doboru dział, rozdysponowania załogi i wyboru ekipy desantowej miało wielkie znaczenie, sam fakt, czy podpłynąć statkiem, czy zakotwiczyć był niezmiernie istotny. W podobnej rozgrywce kolegów widziałem, jak jeden z nich na pełnych żaglach wpierdzielił się do rybackiej przystani, co nie skończyło się zbyt dobrze. Dlatego ja postanowiłem zakotwiczyć, dwoma oddziałami na okręcie obsługiwać trzy działa i osłaniać nimi desant dwóch oddziałów płynących łódką (tym, którzy uważają, że łódka to zbędny bibelot polecam łupnąć się drewnianą nogą bosmana w łeb).
Kiepsko osłonięta artyleria nabrzeżna, miała problem z wyeliminowaniem mojego statku, co prawda złamali mi maszt, ale to akurat nie bolało stacjonarnego sloopa. Przy okazji okazało się też, że kapitan/commodore w tej grze to nie tylko pacynka na pokaz, wykrzykiwane przez moją panią kapitan polecenia, które załoga okrętu wykonywała momentalnie, zaowocowały tym, że już po trzech turach jeden z oddziałów wroga niemal przestał istnieć, a wraz z nim część arty.
Na tą chwilę już wiem, że będę miał co najmniej trzy statki i po dwie łodzie do każdego, że będę grał co najmniej trzema frakcjami i że mam już rozpisaną kampanię na około dwa miesiące oraz jestem w połowie przygotowań do eventu na około dziesięć osób (oby ze statkami).
Czyli Arrrr i do abordażu!!!
Jeśli więc chcemy, żeby ten zajefajny system nadal istniał i się rozwijał, wspierajmy go. "Podmiany" figurek nie unikniemy, skoro nawet sam Bolter to sugeruje w jednym ze swoich zamówień, ja sam też mam kilka pani piratów, których w tej sytuacji będę używał, ale co do statków zdania nie zmienię.
W piątek miałem okazję zagrać z imć Czysem, wylosowaliśmy scenariusz dosyć uniwersalny. Na środku stołu był punkt strategiczny (jaskinia ze skarbem), kontrolując go, zwiększaliśmy szansę na ucieczkę przeciwnika z walki. Czysowa milicja obstawiła brzegi, ja desantowałem się łodzią ze sloopa.
Powiem tak, klimat rozgrywki wgniata w podłogę, w Bolterze był taki gwar i hałas, że wyobraziłem sobie iż jest to szum oceanu, dalej poszło już z kopyta, z przytupem i o ja pitolę!
Wszystko, poczynając od doboru dział, rozdysponowania załogi i wyboru ekipy desantowej miało wielkie znaczenie, sam fakt, czy podpłynąć statkiem, czy zakotwiczyć był niezmiernie istotny. W podobnej rozgrywce kolegów widziałem, jak jeden z nich na pełnych żaglach wpierdzielił się do rybackiej przystani, co nie skończyło się zbyt dobrze. Dlatego ja postanowiłem zakotwiczyć, dwoma oddziałami na okręcie obsługiwać trzy działa i osłaniać nimi desant dwóch oddziałów płynących łódką (tym, którzy uważają, że łódka to zbędny bibelot polecam łupnąć się drewnianą nogą bosmana w łeb).
Kiepsko osłonięta artyleria nabrzeżna, miała problem z wyeliminowaniem mojego statku, co prawda złamali mi maszt, ale to akurat nie bolało stacjonarnego sloopa. Przy okazji okazało się też, że kapitan/commodore w tej grze to nie tylko pacynka na pokaz, wykrzykiwane przez moją panią kapitan polecenia, które załoga okrętu wykonywała momentalnie, zaowocowały tym, że już po trzech turach jeden z oddziałów wroga niemal przestał istnieć, a wraz z nim część arty.
Na tą chwilę już wiem, że będę miał co najmniej trzy statki i po dwie łodzie do każdego, że będę grał co najmniej trzema frakcjami i że mam już rozpisaną kampanię na około dwa miesiące oraz jestem w połowie przygotowań do eventu na około dziesięć osób (oby ze statkami).
Czyli Arrrr i do abordażu!!!
Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
Re: Blood and Plunder!
Ma ktoś plany grać na WW 23.02 cobym mógł zobaczyć rozgrywkę zanim rzucę się szczupakiem (hehe, czaicie?) w nowy system?
Re: Blood and Plunder!
We are bad people but we can be worse
Re: Blood and Plunder!
Bitwa z Maćkiem na 200 pkt 23 - 02 - 2018 zakończona remisem po 6 turach ostrzału z armat i muszkietów w wyniku których prawie zniszczyliśmy swoje żagle 













Lokalny paladyn - siermięga,
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Re: Blood and Plunder!

Hiszpanie powoli organizują obronę

¡Viva el rey!
We are bad people but we can be worse
Re: Blood and Plunder!
W nawiązaniu do tematu z kampanią, mam do szanownego grona następujące pytańsko. Kto z Was wsiada na jej pokład?
Ogólne założenia.
Dzielimy się na trzy grupy, kupców, korsarzy i piratów, oraz jeśli będzie to konieczne, najemników, o czym za chwilę.
Same bitwy, choć oczywiście najbardziej emocjonujące, będą trzonem kampanii, jednak w jej tle, chciałbym pociągnąć warstwę ekonomiczną dla tych, co lubią wozić kawę, rum, czy cukier w ładowni.
Potrzebuję więc wiedzieć:
Kto, czym chce grać.
Kto ile ma statków i jakie.
Kto, jaki preferuje styl rozgrywki (bitwy morskie, lądowo-morskie, lądowe).
Kwestia najemników, mianowicie jest to opcja dla tych, którzy nie mają statku, a z chęcią pograliby dowodząc niewielkim oddziałem, czy dwoma. Tacy gracze, mogliby być wynajmowani do pomocy przez tych, którzy zaoferowaliby im odpowiednią zapłatę. Wyglądałoby to tak, że w czasie bitwy, najemnik stanąłby po stronie wynajmującego i słuchając jego rozkazów, pomagałby mu w osiągnięciu zwycięstwa.
Z uwagi na fakt, że przy takim modelu toczenia bitew, o balansie raczej nie będzie mowy, każda bitwa będzie miała swój własny scenariusz, w którym postaram się wyrównać nieco szanse obu stron.
Z dostępnych na tą chwilę akcji, przewiduję rozwój kapitanów i załóg, obecność sojuszy, opłacanych informatorów, zdrady, napady na farmy trzciny, gwałcenie córki gubernatora, obleganie kryjówek graczy, a co za tym idzie fortyfikowanie ich.
Nim jednak rozwiniemy żagle, chciałbym się dowiedzieć od każdego zainteresowanego, czego oczekuje od takiej kampanii, poczynając od czasu rozgrywania każdej tury (proponuję trzy tygodnie, z uwagi na możliwość wystąpienia w bitwie większej ilości graczy). Czy wolicie po prostu zmawiać się na bitwy, nie bawiąc się w żadne dodatkowe akcje, czy wręcz przeciwnie, wolicie bardziej złożoną kampanię, obejmującą wspomniane wątki ekonomiczne.
Na propozycje, ewentualne deklaracje, czekam w tym temacie.
Ogólne założenia.
Dzielimy się na trzy grupy, kupców, korsarzy i piratów, oraz jeśli będzie to konieczne, najemników, o czym za chwilę.
Same bitwy, choć oczywiście najbardziej emocjonujące, będą trzonem kampanii, jednak w jej tle, chciałbym pociągnąć warstwę ekonomiczną dla tych, co lubią wozić kawę, rum, czy cukier w ładowni.
Potrzebuję więc wiedzieć:
Kto, czym chce grać.
Kto ile ma statków i jakie.
Kto, jaki preferuje styl rozgrywki (bitwy morskie, lądowo-morskie, lądowe).
Kwestia najemników, mianowicie jest to opcja dla tych, którzy nie mają statku, a z chęcią pograliby dowodząc niewielkim oddziałem, czy dwoma. Tacy gracze, mogliby być wynajmowani do pomocy przez tych, którzy zaoferowaliby im odpowiednią zapłatę. Wyglądałoby to tak, że w czasie bitwy, najemnik stanąłby po stronie wynajmującego i słuchając jego rozkazów, pomagałby mu w osiągnięciu zwycięstwa.
Z uwagi na fakt, że przy takim modelu toczenia bitew, o balansie raczej nie będzie mowy, każda bitwa będzie miała swój własny scenariusz, w którym postaram się wyrównać nieco szanse obu stron.
Z dostępnych na tą chwilę akcji, przewiduję rozwój kapitanów i załóg, obecność sojuszy, opłacanych informatorów, zdrady, napady na farmy trzciny, gwałcenie córki gubernatora, obleganie kryjówek graczy, a co za tym idzie fortyfikowanie ich.
Nim jednak rozwiniemy żagle, chciałbym się dowiedzieć od każdego zainteresowanego, czego oczekuje od takiej kampanii, poczynając od czasu rozgrywania każdej tury (proponuję trzy tygodnie, z uwagi na możliwość wystąpienia w bitwie większej ilości graczy). Czy wolicie po prostu zmawiać się na bitwy, nie bawiąc się w żadne dodatkowe akcje, czy wręcz przeciwnie, wolicie bardziej złożoną kampanię, obejmującą wspomniane wątki ekonomiczne.
Na propozycje, ewentualne deklaracje, czekam w tym temacie.
Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
Re: Blood and Plunder!
Mam slupa i longboata (znanego jako somalijska motorówka), w sumie 200pkt. Na pewno będę grał anglikami. Mogą robić za handlarzy.
Jeśli chodzi o typ gry, to wszyskie mi się podobają i chciałbym wszystkie rozgrywać w trakcie kampanii.
W trakcie bitew morskich najważniejsze jest manwerowanie statkiem, więc najemnik tylko aktywujący swoje ludziki raczej by się nudził. Ja bym to widział tak, że gracz mógłby wynajmować najemników do robienia pomniejszych misji (napadnięcie na jakąś małą plantację konkurenta albo przechwycenie lądowego transportu dóbr) lub do pomocy w trakcie misji typu amphibious i np atak plaży na wshodzie
3 tygodnie na bitwe są git
Jeśli chodzi o typ gry, to wszyskie mi się podobają i chciałbym wszystkie rozgrywać w trakcie kampanii.
W trakcie bitew morskich najważniejsze jest manwerowanie statkiem, więc najemnik tylko aktywujący swoje ludziki raczej by się nudził. Ja bym to widział tak, że gracz mógłby wynajmować najemników do robienia pomniejszych misji (napadnięcie na jakąś małą plantację konkurenta albo przechwycenie lądowego transportu dóbr) lub do pomocy w trakcie misji typu amphibious i np atak plaży na wshodzie

3 tygodnie na bitwe są git
Re: Blood and Plunder!
Sacre bleu!
W 1666 roku jeszcze nie było Zjednoczonego królestwa, więc nie mogło być jakichkolwiek brytyjskich okrętów. Akcję kolonizacyjną prowadziło Królestwo Anglii, więc to pewnie ich łódki.
Mam sloopa, pływam w tej chwili w służbie koronie Francji. Najchętniej grałbym na morzu, ale nie pogardzę desantem na wyspę. Handel? Jasne, przecież nie przejem tego całego przejętego transportu cukru.
W 1666 roku jeszcze nie było Zjednoczonego królestwa, więc nie mogło być jakichkolwiek brytyjskich okrętów. Akcję kolonizacyjną prowadziło Królestwo Anglii, więc to pewnie ich łódki.
Mam sloopa, pływam w tej chwili w służbie koronie Francji. Najchętniej grałbym na morzu, ale nie pogardzę desantem na wyspę. Handel? Jasne, przecież nie przejem tego całego przejętego transportu cukru.
Re: Blood and Plunder!
Poprawiłem. Dzięki za zwrócenie uwagi na błąd historyczny.
Palić! Mordować! Gwałcić! Rabować!
-
- Posty: 101
Re: Blood and Plunder!
W taka kampanie wszedłbym...
Jako ze stoję jeszcze przed wyborem frakcji - Hiszpanie albo Anglicy to będę podatny na sugestie co zakupić aby ładnie się wpasowały w tło fabuły.
Pozdrawiam
A.

Jako ze stoję jeszcze przed wyborem frakcji - Hiszpanie albo Anglicy to będę podatny na sugestie co zakupić aby ładnie się wpasowały w tło fabuły.
Pozdrawiam
A.
Re: Blood and Plunder!
Mam i będę grał Hiszpanami.
Posiadam brygantynę, sztuk 1.
Najbardziej jarają mnie chyba bitwy morskie i morsko-lądowe. Na lądzie też zagram ale nie mam jeszcze ludzików takich jak trzeba do grania na samym lądzie.
Nie wiem po jakiej stronie miałbym się opowiedzieć bo wstępnie swoje ludziki zorganizowałem na corsarios.
Wolę złożoną kampanię z handlem. Ciężko mi się wypowiedzieć teraz na temat długości tury.
Posiadam brygantynę, sztuk 1.
Najbardziej jarają mnie chyba bitwy morskie i morsko-lądowe. Na lądzie też zagram ale nie mam jeszcze ludzików takich jak trzeba do grania na samym lądzie.
Nie wiem po jakiej stronie miałbym się opowiedzieć bo wstępnie swoje ludziki zorganizowałem na corsarios.
Wolę złożoną kampanię z handlem. Ciężko mi się wypowiedzieć teraz na temat długości tury.
Re: Blood and Plunder!
Bardzo chętnie zagram moimi Piratami. Mam fregatę i longboata ale planuję też barkę jak się pojawi na półkach.
Zdecydowanie jestem za bardziej złożoną kampanię z trochę dłuższą turą.
Zdecydowanie jestem za bardziej złożoną kampanię z trochę dłuższą turą.
When you have secured the area, make sure the enemy knows it too.
Re: Blood and Plunder!
.
Ostatnio zmieniony śr kwie 18, 2018 8:04 pm przez Michał, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Blood and Plunder!
Wsiadam na pokład Brygantyny, stawiam żagle i płynę pod banderą wolnych ludzi 

Re: Blood and Plunder!
Ja bardzo chętnie wejdę z francuskimi korsarzami do bitew morskich jak i morsko-lądowych (jeśli zajdzie potrzeba to i lądowych) o rozbudowanej części ekonomicznej
3 tygodnie na turę wydają się być super.
Na chwilę obecną dysponuję sporą załogą (jakieś 150 pkt w najdroższej konfiguracji) oraz planami na sloopa bądź brygantynę

Na chwilę obecną dysponuję sporą załogą (jakieś 150 pkt w najdroższej konfiguracji) oraz planami na sloopa bądź brygantynę



- CatfishOfDoom
- Posty: 47
Re: Blood and Plunder!
Chętnie pogram, statku brak tylko nieliczna grupa Angoli
Re: Blood and Plunder!
Hej 200 punktów z brygantyną - tyle że chęci są ale czasu nie ma - może Raziel znajdzie dla mnie miejsce jako randoma/npc/mission objectiv
Lokalny paladyn - siermięga,
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Pełniący obowiązki "rudego",
Człowiek Remis,
Pierwszy (młodszy) Bibliotekarz Boltera.
Re: Blood and Plunder!
A, u mnie prawie 200 pkt. Myślę, że do startu kampanii będzie 200.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość